Zapewne wielu z Was, jeśli nie wszyscy, słyszeli o łaźniach tureckich. Może niektórzy z Was nawet już z nich korzystali. Dla wszstkich tych, którzy zastanawiają się czy warto i na czym to dokładnie polega, przygotowaliśmy ten wpis, aby wszystko wyjaśnić.
Hamam to ważny element kultury tureckiej, niezmienny od setek lat. Oczywiście obecnie nie jest on tak częstym elementem życia Turków, jak kiedyś, ale wciąż to znany i lubiany rytuał. Hamam oznacza łaźnię, łaźnię turecką, a wizyta w hamamie przebiega według określonych zasad i porządku.
Jak się przygotować do wizyty w hamamie?
Do łaźni tradycyjnie wchodzi się nago. Jest to związane z odbywającymi się tam rytuałami oraz z tym, że w dużej temperaturze i wilgotności, skóra może swobodnie oddychać i pocić się. Oczywiście, jeśli ktoś nie czuje się komfortowo z tą myślą, to można wejść w kostiumie kapielowym. W hamamie dostajemy bawełniane chusty, którymi możemy się przewiązać i okryć, podczas wejścia do sauny czy spędzając czas w saunie. W każdej łaźni dostępne są również plastikowe klapki, w których wchodzimy do sali łaźniowej. Jeśli zabraliśmy ze sobą nasze klapki basenowe, to oczywiście możemy z nich skorzystać. Na samym początku naszej wizyty wchodzimy do przebieralni, gdzie przygotowujemy się do wejścia do łaźni.
Rytuały hamamu
Sama wizyta w hamamie trwa około 2 godzin – trzeba o tym pamiętać. Jest to czas, w którym wypełnimy każdy z punktów łaźniowego rytuału i będziemy po tym niesamowicie zrelaksowani. Na początku korzystamy z sauny – najpierw suchej, a potem parowej. Jest to ważny element rytuału, ale oczywiście należy to dostosowac do swoich preferencji i możliwości – jeśli jest nam za ciepło lub robi się słabo, to należy wyjść i odpocząć w sali hamamu. W głównej sali, która jest marmurowa i pięknie zdobiona panuje wysoka wilgotoność i jest bardzo ciepło (jednak zdecydowanie niższa niż w saunach). Po saunach jest czas na relaks w basanie lub jacuzzi. Woda zazwyczaj jest przyjemnie ciepła, ale nie gorąca. Następnie czeka nas mycie i peeling przeprowadzany przez masażystkę lub masażystę. Wykorzystują oni do tego specjalne mydło, które bardzo się pieni oraz szorstką rękawicę. Dzięki temu usuwany jest martwy naskórek, skóra staje się gładka, a przy okazji pobudza się krążenie. Po tej czynności spłukujemy się letnią lub nawet zimną wodą i znów mamy czas na chwilę odpoczynku w basenie. Końcowym etapem jest masaż olejkami, które pięknie i intenywnie pachną. Masaż gwarantuje całkowite odprężenie poprzez dotyk, ale też dzięki aromatom olejków. Skóra po masażu jest nawilżona i miękka. Potem trzeba się już tylko przebrać, ale warto zrobić to po krótkiej chwili, odpoczwając w przebieralni, aby stopniowo wychodzić z rytuału i przyzwyczajać się do temperatury.
Hamam to obowiązkowy punkt podczas wizyty w Turcji. Jest to niezwykłe przeżycie. Wychodząc z łaźni człowiek czuje się cudownie zrelaksowany, ale też… bardzo lekki po wszystkich zabiegach. Oprócz oczywistych zalet hamamu, jakimi są dobre samopoczucie i zadbanie o ciało, jest to również ciekawe i piękne przeżycie dla ducha. Łaźnie tureckie są pięknie zdobione, a samo uczestniczenie w rytuałach, liczących tyle lat jest pewnego rodzaju przeżyciem duchowym.
Serdecznie Wam polecamy wizytę w hamamie. Na pewno nie pożałujecie, a raczej… będziecie chcieli to powtórzyć :).
