U każdego miłośnika wysokich gór prędzej czy później pojawia się marzenie o wyprawie na Kaukaz i zdobyciu jednego z tamtejszych pięciotysięczników. Dla amatorów wspinaczki szczególnie kusząca jest wizja postawienia stopy na Elbrusie, zaliczanym do Korony Ziemi i uznawanym przez wielu za najwyższy szczyt Europy.

W ostatnich latach z cienia Elbrusu – większego brata coraz śmielej wychyla się jednak Kazbek, który – chociaż nie jest nawet najwyższą górą Gruzji – urzeka swoją dzikością, tajemniczością i niesamowitym urokiem. Decydując się na rozpoczęcie kaukaskiej przygody, warto więc zadać sobie pytanie – który z pięciotysięczników zdobyć jako pierwszy? Aby się dowiedzieć, koniecznie czytaj dalej!

Po pierwsze – wysokość

600 metrów – tyle dzieli gruziński Kazbek od najwyższego szczytu Europy. W przypadku pięciotysięczników wydawałoby się, że nie jest to znacząca różnica. Tymczasem w przypadku mniej doświadczonych amatorów wspinaczki każdy dodatkowy metr przewyższenia może utrudniać marsz na szczyt i zwiększać prawdopodobieństwo wystąpienia choroby wysokościowej. Myśląc o zdobyciu pierwszego pięciotysięcznika, warto więc zacząć od nieco niższego szczytu, który pozwoli poznać możliwości organizmu i zaaklimatyzować się na znacznych wysokościach.

Po drugie – sposób dotarcia

Wyprawa na Kazbek nie powinna spowodować wielu trudności logistycznych. Nie brakuje bezpośrednich lotów z Polski do Tbilisi czy Kutaisi, skąd busami można dostać się do miejscowości Kazbegi – głównej bazy wypadowej na szczyt. Podróż do Gruzji nie wymaga również posiadania wizy turystycznej, co znacznie ogranicza koszty i niezbędne formalności. Dotarcie do podnóży Elbrusu nie jest już tak łatwe – samo przekroczenie wymaga sporych nakładów związanych z wizą, ubezpieczeniem oraz kartą migracyjną, nie mówiąc już o dotarciu w ten rejon Kaukazu.

Myśląc o zdobyciu pierwszego pięciotysięcznika, warto oszczędzić – nie tylko pieniądze, ale również czas i nerwy, które mogłyby zostać nadszarpnięte na załatwianie wszelkich formalności. By móc skupić się wyłącznie na górskich doznaniach, lepiej skierować swoje kroki na Kazbek. Podróż do Gruzji będzie nie tylko wspaniałą przygodą, ale również okazją do poznania lokalnej kultury, kuchni oraz tamtejszej niezwykłej gościnności.

Po trzecie – trudność szlaku

Niższy szczyt to łatwiejszy szczyt? Nic bardziej mylnego. Chociaż Elbrus straszy swoim rozmiarem, droga na najwyższy punkt Europy nie należy do najtrudniejszych. Podczas wspinaczki próżno szukać odcinków graniowych, otwartych formacji skalnych czy szczelin lodowcowych. Sam szlak na szczyt jest również doskonale oznakowany, dzięki czemu rzadko dochodzi wśród wspinaczy do problemów z nawigacją. Kazbek jest pod tym względem zdecydowanie bardziej dziki – brakuje nawet podstawowego oznakowania szlaku, a sam atak szczytowy wymaga umiejętności poruszania się po lodowcu. Decydując się na zdobycie trzeciej najwyższej góry w Gruzji, warto więc skorzystać z wiedzy doświadczonych przewodników.

Po czwarte – infrastruktura

Elbrus – ze względu na miano najwyższej góry Europy – stał się niejako atrakcją turystyczną. W efekcie co roku tysiące wspinaczy pokonuje drogę z miejscowości Azau na rosyjski szczyt. Ogromna popularność przełożyła się na jakość infrastruktury. Do samej bazy na Elbrusie można dostać się przy pomocy dwóch kolejek gondolowych, a na miejscu skorzystać z bogatej bazy hotelowej i restauracyjnej. Na wspinaczy czeka również oferta wynajęcia ratraków i skuterów śnieżnych, dzięki którym można dostać się nawet na wysokość 5000 m n.p.m. W drodze na Kazbek na podobne atrakcje trudno liczyć. Dla wielu miłośników gór, pragnących poczuć ich dzikie piękno, mniejsza komercjalizacja gruzińskiego szczytu może jednak okazać się sporym atutem.

Kazbek czy Elbrus? Podsumowanie

Który z pięciotysięczników warto zdobyć jako pierwszy? Na to pytanie trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź. Elbrus z pewnością kusi wspinaczy swoim statusem najwyższego szczytu Europy, bogatą bazą hotelową czy łatwością szlaku. Kazbek natomiast ma w sobie coś magicznego, dzikiego i tajemniczego, a przy tym jego zdobycie nie nastręcza dodatkowych problemów logistycznych i formalnych.

Mamy nadzieję, że Twoja wyprawa – niezależnie od wybranego szczytu – okaże się udana!

Zapraszamy do kontaktu

ARARATTREK.PL Joanna Saltik
ul. Strumykowa 16
05-500 Piaseczno
NIP: 9511405004

ararat.pl@gmail.com
ararattrek.pl@gmail.com

+48 504 004 603 (Asia) WhatsApp, Viber
+48 501 845 837 (Musa – przewodnik górski, mówi po polsku) WhatsApp, Viber, Telegram